zaszalałam dziś i zrobiłam wstążkowa bombkę:) pierwsza w moim życiu :) zapewne nie ostatnią bo bardzo mi się spodobała ta technika:)
jako ze pierwsza to nie koniecznie idealna :) zapewne ma mnóstwo niedociągnięć ale mi się podoba :)
kolorki troszkę przekłamane bo zdjęcie robione późno i przy sztucznym świetle. w oryginale jest złoto kremowa :)
dobrej nocki życzę :)
za wszystkie komentarze bardzo dziękuje :)
Zawsze mi się takie podobały, ale nigdy jakoś nie zdążyłam wypróbować ich robienia, bo nie mam odpowiednich materiałów, a koraliki pochłaniają wszystkie nadwyżki ;)Świetnie wyszło jak na pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo, już widzę całą choinkę przystrojona takimi właśnie bombkami:)Dziękuję za udział w candy i odwiedziny, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńHa, ja właśnie się przymierzam do takich, nawet kule już kupione. Powiedz, jaką średnicę ma Twoja bombka i ile poszło Ci tasiemki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja tam niedociągnięć nie widzę żadnych i bardzo bombka mi się podoba! Już nie mogę się doczekać kolejnych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!