Wróciłam już z urlopu do pracy, ale z racji tego że nie mamy teraz pacjentów to razem z Panią Pielęgniarką zabrałyśmy się za przygotowanie kreacji dla lalek barbie dla Jej wnuczki. mi się udało zrobić sukienkę na szydełku :)
no rewelacji nie ma ale jakiś wygląd ma :)
ja na przekór lekarzom powoli wracam do zdrowia, oczy mnie bolą mniej, noga już prawie wyleczona:) wiec chyba będę żyć :D:D
Strasznie się cieszę, że już lepiej. bo takie śliczności tworzysz, smutno by było gdybyś musiała przestać, oby tak dalej!!
OdpowiedzUsuńNo widzisz:D Nie ma tak źle-nie ma co się martwić na zapas:* A ząbek jak???
OdpowiedzUsuńSukienka boska:D Qrczę genialnie by było mieć taką tylko w rozmiarze L:D Albo for me XL :P Super:) Pozdrawiam:*